Kiedy przyszedłem do tego mieszkania, rzuciła mi się w oczy czerwona kanapa. Nigdy nie chciałbym sobie kupić czerwonej kanapy, ale w tym mieszkaniu bardzo mi się spodobała. Była skórzana, taka klasyczna skórzana kanapa.
Właściciel poprosił mnie, żebym pomalował mieszkanie z białego na biały. Powód malowania był prosty – brudne ściany, które trzeba było odświeżyć. W mieszkaniu było wiele drobnych i skomplikowanych elementów, które trzeba było okleić. Wiele z nich nie udało się okleić, więc musiałem ostrożnie malować pędzlem wokół każdego elementu.
Malowanie to przyjemny proces, ale kiedy trzeba malować wysoko, bolą ręce. Każdy, kto pracował z rękami uniesionymi, mnie zrozumie. Żeby wszystko było dobrze, okleiłem podłogę wokół, położyłem folię na podłogę i bezpiecznie malowałem. Pokój za pokojem, potem kuchnię, potem toaletę.





W łazience był zalany sufit. Nie zrobiłem zdjęć, więc nie mogę ich pokazać, ale takie usługi też wykonuję. Remontuję łazienki po zalaniu przez sąsiadów. Malowanie zajęło trzy dni. Właściciel jest zadowolony i zostawił opinię.